Recenzja filmu "The Brutalist" (2024)

Recenzja filmu "The Brutalist" (2024)

"The Brutalist" to dramat historyczny z 2024 roku, w reżyserii Brady'ego Corbeta, który wraz z Moną Fastvold jest również autorem scenariusza. Film, będący międzynarodową koprodukcją Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Węgier, przedstawia historię László Tótha, węgierskiego architekta żydowskiego pochodzenia, w którego wciela się Adrien Brody. U jego boku występują Felicity Jones jako jego żona Erzsébet oraz Guy Pearce jako Harrison Lee Van Buren. Akcja filmu rozpoczyna się tuż po II wojnie światowej, kiedy László, ocalały z Holokaustu, ucieka z Europy do Ameryki, by na nowo zbudować swoje życie i karierę. "The Brutalist" to prawdziwy hołd dla kina epickiego, przywodzący na myśl takie dzieła jak "Ojciec chrzestny" czy "Niebiańska brama", a jego czas trwania wynosi aż 215 minut.

Co ciekawe, pomimo epickiego rozmachu i wizualnego bogactwa, "The Brutalist" został zrealizowany przy stosunkowo niewielkim budżecie. To świadczy o niezwykłym talencie i kunszcie reżyserskim Brady'ego Corbeta, który potrafił efektywnie wykorzystać dostępne środki, by stworzyć film o imponującej skali. Już pierwsze sceny filmu, z dynamiczną kamerą podążającą za László i przejmującą muzyką Daniela Blumberga, wciągają widza w wir wydarzeń i zapowiadają niezwykłe widowisko filmowe.

Tytuł

The Brutalist

Reżyser

Brady Corbet

Scenariusz

Brady Corbet, Mona Fastvold

Rok produkcji

2024

Gatunek

Dramat historyczny

Czas trwania

215 minut

Główni aktorzy

Adrien Brody, Felicity Jones, Guy Pearce

Fabuła i postacie

László Tóth, architekt żydowskiego pochodzenia, wraz z żoną Erzsébet ucieka z ogarniętej wojną Europy, by w Stanach Zjednoczonych rozpocząć nowe życie i na nowo zbudować swoją karierę. Niestety, z powodu zmieniających się granic i reżimów, para zostaje rozdzielona. László początkowo trafia do Nowego Jorku, a następnie osiedla się w Pensylwanii, gdzie podejmuje pracę u swojego kuzyna w firmie projektującej meble. Choć László był uznanym architektem na Węgrzech, w Stanach Zjednoczonych musi zaczynać od zera. Los uśmiecha się do niego, gdy poznaje ekscentrycznego milionera Harrisona Lee Van Burena, który zleca mu budowę modernistycznego centrum społecznego.

Ten projekt staje się dla László szansą na spełnienie amerykańskiego snu, ale jednocześnie prowadzi do wielu dramatycznych wydarzeń i zmusza go do konfrontacji z własnymi demonami. Jednym z głównych wyzwań, przed którymi staje László, jest sprowadzenie do Stanów Zjednoczonych swojej żony i siostrzenicy. Harrison Van Buren oferuje mu pomoc swojego prawnika, ale proces ten okazuje się skomplikowany i pełen trudności.

Relacja László i Harrisona to jeden z kluczowych wątków filmu. Można ją interpretować jako swoisty "pakt z diabłem". László, utalentowany artysta, pragnie tworzyć i pozostawić po sobie ślad w świecie, ale brakuje mu środków finansowych. Harrison, z kolei, reprezentuje siłę kapitału, która może zarówno wspierać sztukę, jak i ją wykorzystywać. Ich relacja jest pełna napięć i niejednoznaczności, a kontrastujące charaktery obu bohaterów dodatkowo potęgują dramaturgię filmu.

Adrien Brody w roli László Tótha stworzył kreację aktorską, która z pewnością zostanie zapamiętana. Jego László to postać złożona, pełna sprzeczności, zmagająca się z traumą przeszłości i jednocześnie dążąca do spełnienia swoich marzeń. Felicity Jones jako Erzsébet jest uosobieniem siły i determinacji, a Guy Pearce w roli Harrisona Van Burena to postać magnetyczna i niejednoznaczna, która wprowadza do filmu element niepokoju.

Aspekty wizualne i dźwiękowe

"The Brutalist" zachwyca pod względem wizualnym. Zdjęcia Lola Crawleya, zrealizowane w formacie VistaVision i wyświetlane na taśmie 70 mm, są niezwykle piękne i nastrojowe. Crawley mistrzowsko operuje światłem i cieniem, tworząc obrazy o malarskiej jakości. Scenografia i kostiumy doskonale oddają atmosferę powojennej Ameryki, a montaż Dávida Jancsó nadaje filmowi dynamikę i płynność. Muzyka Daniela Blumberga idealnie komponuje się z obrazem, potęgując emocje i budując napięcie. Soundtrack filmu to mieszanka klasycznych brzmień i awangardowych kompozycji, które doskonale oddają klimat epoki i wewnętrzne przeżycia bohaterów.

Interpretacja i przesłanie

"The Brutalist" to film wielowątkowy, poruszający wiele ważnych tematów. Przede wszystkim, jest to opowieść o trudnościach, z jakimi borykają się imigranci w nowym kraju, o ich zmaganiach z adaptacją do obcej kultury i o wyzwaniach związanych z budowaniem nowego życia z dala od ojczyzny. Film ukazuje paradoksalny charakter amerykańskiego snu, który z jednej strony kusi obietnicą wolności i sukcesu, a z drugiej strony okazuje się trudny do osiągnięcia, a dla niektórych wręcz nieosiągalny.

To również film o sztuce i jej roli w społeczeństwie. Corbet analizuje napięcie między artystyczną ekspresją a komercjalizacją sztuki, pokazując, jak kapitalizm wpływa na twórczość i relacje między artystami a mecenasami. W filmie widzimy konflikt między wizją László, który pragnie tworzyć architekturę piękną i funkcjonalną, a oczekiwaniami jego bogatego klienta, który traktuje sztukę jako narzędzie do budowania własnego wizerunku i statusu społecznego.

W szerszym kontekście, "The Brutalist" można interpretować jako metaforę ludzkiego losu, pełnego zmagań, upadków i wzlotów. Film pokazuje, że życie to nieustanna walka o przetrwanie, o spełnienie marzeń i o zachowanie własnej tożsamości w obliczu przeciwności losu. Przesłanie filmu jest uniwersalne i ponadczasowe, a jego aktualność w dzisiejszych czasach, naznaczonych migracjami, konfliktami i kryzysami, jest wręcz porażająca.

Podsumowanie

"The Brutalist" z pewnością wywoła wiele emocji i skłoni do refleksji. To dzieło ambitne i wymagające, ale jednocześnie niezwykle satysfakcjonujące. Film zachwyca grą aktorską, zdjęciami, muzyką i scenografią. Jednocześnie porusza ważne tematy i stawia pytania o sens życia i ludzką kondycję. "The Brutalist" jest produkcją dla widzów, którzy cenią kino ambitne i nie boją się długich seansów.

Ocena końcowa: 9/10.